w tym spotkaniu byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, który stwierdził, że wyszedł z Kancelarii Premiera z przekonaniem, iż UOP zostanie użyty przeciwko Modrzejewskiemu.<br>Wassermann zarzuca Millerowi, Piwnik i Siemiątkowskiemu nadużycie uprawnień w celu bezpodstawnego pozbawienia wolności byłego prezesa Orlenu, co miało służyć interesom partyjnym. Jego zdaniem, zatrzymanie Modrzejewskiego miało przekonać niezdecydowanych członków rady nadzorczej Orlenu do głosowania 8 lutego 2002 r. za odwołaniem Modrzejewskiego z funkcji prezesa. Według Wassermanna, była to demonstracja pokazująca, że "nie warto stać w oporze wobec decyzji rządu, bo zostanie użyta siła". Poseł uważa, że za przekroczenie uprawnień powinni odpowiedzieć, oprócz polityków, również: prokurator apelacyjny w Warszawie