Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
stosunku do otoczenia czy życia są oczywiste i zrozumiałe. W rezultacie domagają się ich realizacji, a kiedy dzieje się inaczej, uważają to za wielką niesprawiedliwość. Ich poczucie krzywdy jest niczym sztandar, którym machają manifestując swoją potrzebę otrzymania od innych wsparcia.
"Dzieci nieszczęścia" nie są typem skłóconych z życiem buntowników. Ich niezgoda na świat nie przeradza się w czyn, który rodzi nowe rozwiązania i postęp. Bliższa jest raczej zupełnej stagnacji i oczekiwaniu na cud.
- Monika żyła w przekonaniu, że przegrała już swoje życie - opowiada Katarzyna, 23-letnia studentka geologii. - Kiedy zabrałam ją na imprezę, miałam wrażenie, że robiła wszystko, aby mi udowodnić
stosunku do otoczenia czy życia są oczywiste i zrozumiałe. W rezultacie domagają się ich realizacji, a kiedy dzieje się inaczej, uważają to za wielką niesprawiedliwość. Ich poczucie krzywdy jest niczym sztandar, którym machają manifestując swoją potrzebę otrzymania od innych wsparcia.<br> "Dzieci nieszczęścia" nie są typem skłóconych z życiem buntowników. Ich niezgoda na świat nie przeradza się w czyn, który rodzi nowe rozwiązania i postęp. Bliższa jest raczej zupełnej stagnacji i oczekiwaniu na cud. <br>- Monika żyła w przekonaniu, że przegrała już swoje życie - opowiada Katarzyna, 23-letnia studentka geologii. - Kiedy zabrałam ją na imprezę, miałam wrażenie, że robiła wszystko, aby mi udowodnić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego