państwie odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Sprawę ma badać także sejmowa komisja nadzorująca specsłużby.<br>Od kilku dni spółką &lt;name type="org"&gt;Ostrowski Arms&lt;/&gt; zajmują się cywilne i wojskowe służby specjalne. Szef &lt;name type="org"&gt;WSI&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Marek Dukaczewski&lt;/&gt; udowadniał w poprzedni piątek, że &lt;name type="person"&gt;Ostrowski&lt;/&gt; mógłby odsprzedać sprzęt w kraju spółce, która ma zezwolenia na międzynarodowy handel bronią. &lt;q&gt;- To byłoby niezgodne z prawem&lt;/&gt; - krytykowali tę wypowiedź eksperci. To samo mówił &lt;name type="person"&gt;Andrzej Barcikowski&lt;/&gt;, szef &lt;name type="org"&gt;Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego&lt;/&gt;. Jednak sam &lt;name type="person"&gt;Barcikowski&lt;/&gt; mnożył wątpliwości na początku tygodnia. &lt;q&gt;- Pozostaje jeszcze jedno pytanie: czy zakłady w &lt;name type="place"&gt;Lublinie&lt;/&gt; mają dostarczać samochody o jednoznacznym przeznaczeniu wojskowym? Być może dopiero potem te samochody miałyby być wyposażone i służyć jako