zawsze można znaleźć potwierdzenie swoich podejrzeń i zarzutów.<br>Jeżeli w całej prasie znalazł się jeden człowiek piszący jeden artykuł<br>pochwalający cenzurę, to choć wiele kościelnych środowisk otwarcie<br>zareagowało sprzeciwem, choć biskupi w oficjalnym dokumencie wyraźnie<br>oświadczyli, że Kościół w żadnym wypadku nie chce cenzury, to w fali<br>artykułów i dyskusji niezmiernie nagłośniono ów pierwszy tekst,<br>zupełnie prawie ignorując jednoznacznie negatywną nań reakcję. Jeżeli<br>Kościół w Polsce bardzo wyraźnie przesuwa się na pozycje<br>metapolityczne, to bywa to interpretowane jako zmiana taktyki, by z<br>ukrycia tym bardziej skutecznie wpływać na polityczną scenę.<br> Jeżeli nie dostrzega się ogromu zmian i poziomu ich skomplikowania, a