Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
uchwalania każdego budżetu opozycja nie zostawia na rządzących suchej nitki. To rytuał, ale w tym roku było o tyle gorzej, że rządowi rozjechały się rachunki. Po obu stronach bilansu zapisano wpływy lub pominięto wydatki z tytułu kilku projektowanych ustaw z tzw. planu Hausnera, który ma prowadzić do naprawy od lat niezrównoważonych finansów publicznych. Tymczasem posłowie w dniach poprzedzających finał prac nad budżetem spokojnie odrzucili ustawy o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców, zaostrzeniu zasad zarobkowania rencistów i emerytów (w zależności od szacunków jest to uszczerbek w wysokości 1-2,3 mld zł) i teraz już z troską mogli pytać, jak rząd ma
uchwalania każdego budżetu opozycja nie zostawia na rządzących suchej nitki. To rytuał, ale w tym roku było o tyle gorzej, że rządowi rozjechały się rachunki. Po obu stronach bilansu zapisano wpływy lub pominięto wydatki z tytułu kilku projektowanych ustaw z tzw. planu Hausnera, który ma prowadzić do naprawy od lat niezrównoważonych finansów publicznych. Tymczasem posłowie w dniach poprzedzających finał prac nad budżetem spokojnie odrzucili ustawy o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców, zaostrzeniu zasad zarobkowania rencistów i emerytów (w zależności od szacunków jest to uszczerbek w wysokości 1-2,3 mld zł) i teraz już z troską mogli pytać, jak rząd ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego