przez feminizm do komunizmu. Młodziakowie nie zdają sobie oczywiście sprawy, że "nowoczesna" forma wymyka się tym samym spod kontroli rozumu i gotowa będzie wchłonąć wszystko, co niosą ludzkie pragnienia, myślenia i urojenia... Także - erotyczne. Podchwyciwszy przypadkowy wątek, inżynierowa <q>"ogólnikowo zaczęła namawiać córkę do nieślubnego dziecka, dawała wyraz swemu liberalizmowi (...) podkreślała niezwykłą łatwość pod tym względem spółczesnej młodzieży (...)", pragnąc jakby "dzieckiem nieślubnym córki (...) wysunąć się na czoło awangardy dziejów"</> (F 133).<br>I tak - w otępiałej wyobraźni Józia - nowoczesna została matką: <q>"ťCóż, dziecko jest dzieckiemŤ - myślałem wyobrażając sobie poród, mamkę, choroby, ognipiór, nieporządki dziecięce, koszta utrzymania oraz że dziecko swym ciepłem dziecięcym i