Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
niestety, do chrzanu. Mandżaro zerwał się. Stanął naprzeciwko Bogusia.
- Inspektorze Albinowski, przywołuję cię do porządku!
W tym momencie Paragon wyjął z kieszeni plan, podsunął go szefowi pod sam koniec nosa.
- Panie nadinspektorze, tutaj mamy dowody, że nasz Marsjanin przebywa na zamku.
Mandżaro cofnął się o pół kroku.
- Co to? - zapytał niezwykle zaskoczony.
Wtedy chłopcy na przemian jęli mu tłumaczyć olbrzymie znaczenie swego odkrycia. Tak mu tłumaczyli, że w końcu nic z tego nie zrozumiał. Dopiero gdy rozłożyli przed nim plan i objaśnili jego znaczenie, pan nadinspektor zrobił niewyraźną minę.
- Ja też tak przypuszczałem - powiedział nieco speszony. Paragon parsknął śmiechem.
- Wiesz co
niestety, do chrzanu. Mandżaro zerwał się. Stanął naprzeciwko Bogusia.<br> - Inspektorze Albinowski, przywołuję cię do porządku!<br>W tym momencie Paragon wyjął z kieszeni plan, podsunął go szefowi pod sam koniec nosa.<br> - Panie nadinspektorze, tutaj mamy dowody, że nasz Marsjanin przebywa na zamku.<br>Mandżaro cofnął się o pół kroku.<br> - Co to? - zapytał niezwykle zaskoczony.<br>Wtedy chłopcy na przemian jęli mu tłumaczyć olbrzymie znaczenie swego odkrycia. Tak mu tłumaczyli, że w końcu nic z tego nie zrozumiał. Dopiero gdy rozłożyli przed nim plan i objaśnili jego znaczenie, pan nadinspektor zrobił niewyraźną minę.<br> - Ja też tak przypuszczałem - powiedział nieco speszony. Paragon parsknął śmiechem.<br> - Wiesz co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego