Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
uwagę skupić na trasie, aby nie zboczyć, o co wcale nie trudno, gdy się jedzie na ślepo.

Choć się rosło nad Wołgą i Wisłą, żeglowało na obu, z Pachomem i Jurkiem w Symbirsku, z rybakami i samemu w Rzekuciu, to jednak zupełnie co innego tak oto sunąć po ciemku, wypatrując nikłego światełka na fali.
Nie ma brzegów, nie ma nieba ani rzeki - nic, tylko czarne skrzydło żagla i mżący świetlik bakanu, dyndający zwodniczo, raz tu, raz tam - jest i znowu przepadł.
I dźwięków nie ma żadnych poza szmerem deszczu, poza wody bulgotem pod dziobem, co zdradza przynajmniej jakiś ruch, że się
uwagę skupić na trasie, aby nie zboczyć, o co wcale nie trudno, gdy się jedzie na ślepo.<br>&lt;page nr=307&gt; <br>Choć się rosło nad Wołgą i Wisłą, żeglowało na obu, z Pachomem i Jurkiem w Symbirsku, z rybakami i samemu w Rzekuciu, to jednak zupełnie co innego tak oto sunąć po ciemku, wypatrując nikłego światełka na fali.<br>Nie ma brzegów, nie ma nieba ani rzeki - nic, tylko czarne skrzydło żagla i mżący świetlik bakanu, dyndający zwodniczo, raz tu, raz tam - jest i znowu przepadł.<br>I dźwięków nie ma żadnych poza szmerem deszczu, poza wody bulgotem pod dziobem, co zdradza przynajmniej jakiś ruch, że się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego