Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
po obiedzie miała pierwszą lekcję. A tak zrozumiale tłumaczyła, że po czterech godzinach już trochę wiedzieli i zaczęli uczyć dziesiętników.
I byłoby wszystko dobrze. Ale wpada znów konny posłaniec, że dzieci otworzyły przez nieostrożność klatkę z wilkami w zoologicznym ogrodzie - i wszystkie wilki wyleciały. W mieście ludzie tacy nastraszeni, że nikt nie chce wyjść na ulicę.
- Nawet mój koń nie chciał jechać, aż musiałem go bić żelazną szpicrutą - mówił posłaniec.
- A po co było wypuszczać wilki?
- To nie wina dzieci - mówi konny posłaniec. - Dozorcy poszli do szkoły, a nic nie powiedzieli dzieciom, które ich miały zastąpić, że klatki otwierają się na
po obiedzie miała pierwszą lekcję. A tak zrozumiale tłumaczyła, że po czterech godzinach już trochę wiedzieli i zaczęli uczyć dziesiętników.<br>I byłoby wszystko dobrze. Ale wpada znów konny posłaniec, że dzieci otworzyły przez nieostrożność klatkę z wilkami w zoologicznym ogrodzie - &lt;page nr=198&gt; i wszystkie wilki wyleciały. W mieście ludzie tacy nastraszeni, że nikt nie chce wyjść na ulicę.<br>- Nawet mój koń nie chciał jechać, aż musiałem go bić żelazną szpicrutą - mówił posłaniec.<br>- A po co było wypuszczać wilki?<br>- To nie wina dzieci - mówi konny posłaniec. - Dozorcy poszli do szkoły, a nic nie powiedzieli dzieciom, które ich miały zastąpić, że klatki otwierają się na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego