Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
nawet zastanawiałam się kiedyś, czy to prawdziwe nazwisko, czy pseudonim.
Chociaż z drugiej strony to zupełnie zrozumiałe, że skrócił sobie nazwisko.
Kowalskich jak mrówków, jak powiedziała kiedyś moja mama. I potem ci wszyscy, którzy tak samo się nazywają, przyznawaliby się do jego felietonów i nie mógłby zostać sławny.
- Chodziłam z nim trzy lata i przez cały czas nie miałam zielonego pojęcia, że naprawdę nazywa się Kowalski - szepnęłam do Jadwigi.
- Nie myśl już o tym.
- Ale to są piękne wspomnienia - zaprotestowałam. - Lepiej przeżyć prawdziwą miłość i potem płakać, niż trwać w zobojętnieniu aż do śmierci.
Jadwiga kiwnęła głową.
- Jego ciało nie miało
nawet zastanawiałam się kiedyś, czy to prawdziwe nazwisko, czy pseudonim.<br>Chociaż z drugiej strony to zupełnie zrozumiałe, że skrócił sobie nazwisko.<br>Kowalskich jak mrówków, jak powiedziała kiedyś moja mama. I potem ci wszyscy, którzy tak samo się nazywają, przyznawaliby się do jego felietonów i nie mógłby zostać sławny. <br>- Chodziłam z nim trzy lata i przez cały czas nie miałam zielonego pojęcia, że naprawdę nazywa się Kowalski - szepnęłam do Jadwigi. <br>- Nie myśl już o tym.<br>- Ale to są piękne wspomnienia - zaprotestowałam. - Lepiej przeżyć prawdziwą miłość i potem płakać, niż trwać w zobojętnieniu aż do śmierci.<br>Jadwiga kiwnęła głową. <br>- Jego ciało nie miało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego