politycznego.<br><br>&lt;page nr=66&gt;<br><br>Przekroczenie tej linii będzie trudne. Żaden reżym komunistyczny nie zdołał dotąd przejść przez tę niewidzialną granicę w sposób pokojowy. Węgry są najlepszym kandydatem do takiego spokojnego przejścia. Są mniejsze i geopolitycznie nie tak istotne dla Sowietów, a to z kolei oznacza mniejsze prawdopodobieństwo, by Moskwa zdecydowała się na jakąś niszczycielską ingerencję w wewnętrzny rozwój tego kraju. Jego elita polityczna jest mądrzejsza i czuje się nieco bezpieczniej niż w Polsce. Wszystko to mogłoby pozwolić na stopniowe przekształcenie wyłaniającego się społeczeństwa obywatelskiego na Węgrzech w społeczeństwo polityczne o cechach autentycznie pluralistycznych. W Polsce, mimo że społeczeństwo egzekwuje tam swe prawa do politycznej