Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
zobaczymy, że kołowrót słońca powtarza się i powtarza, i powtarza. To nazywamy rokiem - jeden obrót czasu, równy przejściu między najwyższym postępem słońca a najniższym jego wejściem i znów między nim a najwyższym postępem.
Ponieważ rok po roku idzie i nie ma przerwy w ich biegu, linia jego nieprzerwana staje się nitką, na którą nawleczone każde zdarzenie, w kolejności, jak leci, jedno po drugim.
Pierwszy człowiek to odkrył, że słońce wstaje i zachodzi co dzień. Zrobił on dziurkę w ścianie i zaznaczył, gdzie wpada światło, kiedy słońce wschodzi. Łuk światła po podłodze wykreślał mu czas od wschodu do zachodu słońca. Dni mijały
zobaczymy, że kołowrót słońca powtarza się i powtarza, i powtarza. To nazywamy rokiem - jeden obrót czasu, równy przejściu między najwyższym postępem słońca a najniższym jego wejściem i znów między nim a najwyższym postępem.&lt;/&gt;<br>Ponieważ rok po roku idzie i nie ma przerwy w ich biegu, linia jego nieprzerwana staje się nitką, na którą nawleczone każde zdarzenie, w kolejności, jak leci, jedno po drugim.<br>Pierwszy człowiek to odkrył, że słońce wstaje i zachodzi co dzień. Zrobił on dziurkę w ścianie i zaznaczył, gdzie wpada światło, kiedy słońce wschodzi. Łuk światła po podłodze wykreślał mu czas od wschodu do zachodu słońca. Dni mijały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego