Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
musiał angażować całą swoją uwagę. Widzialność skośna spadła w tym rejonie do zaledwie czterech kilometrów.
Głęboko w dole zieloną niecką zapadła między łagodne garby wzgórz rozległa, szara dolina. Właśnie ta niecka wyprowadzić go miała dokładnie w podyktowany zadaniem rejon rozpoznania. Gęstą szczotkę czerniejących w wieczornym blasku niewysokich świerków przekreślała splątana nitka pozornie nieruchomej, czarnej Skrwy, a jaśniejsze łysiny ogromnych wyrębowisk - dość niedawne jak mniemał, ale już zabliźnione rozdrapane rany lasu - odznaczały się mimo późnej pory świeżą, młodą zieleniną. Zawisłe niewysoko w wodnisto-wieczornym, usychającym już błękicie chmury odciskały się na ziemi szeroko rozczapierzonymi palcami głębokiego cienia, a szczerniały w tych miejscach
musiał angażować całą swoją uwagę. Widzialność skośna spadła w tym rejonie do zaledwie czterech kilometrów.<br>Głęboko w dole zieloną niecką zapadła między łagodne garby wzgórz rozległa, szara dolina. Właśnie ta niecka wyprowadzić go miała dokładnie w podyktowany zadaniem rejon rozpoznania. Gęstą szczotkę czerniejących w wieczornym blasku niewysokich świerków przekreślała splątana nitka pozornie nieruchomej, czarnej Skrwy, a jaśniejsze łysiny ogromnych wyrębowisk - dość niedawne jak mniemał, ale już zabliźnione rozdrapane rany lasu - odznaczały się mimo późnej pory świeżą, młodą zieleniną. Zawisłe niewysoko w wodnisto-wieczornym, usychającym już błękicie chmury odciskały się na ziemi szeroko rozczapierzonymi palcami głębokiego cienia, a szczerniały w tych miejscach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego