Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
Nie, skądże! - zdziwił się mister Dawid. A zresztą... ma pan słuszność... Proszę go kazać zanieść do jego pokoju w lewym skrzydle.
Późno wieczorem, po raz pierwszy od roku, mister Dawid stanął na progu pokoju bratanka. Bratanek leżał na kanapie z odrzuconą w tył głową i z kącików ust dwiema cienkimi nitkami na kosztowny dywan sączyła się krew.
Mister Dawid Lingslay widział od tego czasu wiele twarzy, żywych i martwych, ale ta jedna pozostała na zawsze, w nienaturalnym powiększeniu, przybita na obwieszonej setkami gracików ścianie pamięci.
Rozumiał wszystko: robotnicy burzą się, idą otwartą piersią naprzeciw salwom policji

Towarzysz Laval, wsparty łokciem na
Nie, skądże! - zdziwił się mister Dawid. A zresztą... ma pan słuszność... Proszę go kazać zanieść do jego pokoju w lewym skrzydle.<br>Późno wieczorem, po raz pierwszy od roku, mister Dawid stanął na progu pokoju bratanka. Bratanek leżał na kanapie z odrzuconą w tył głową i z kącików ust dwiema cienkimi nitkami na kosztowny dywan sączyła się krew.<br>Mister Dawid Lingslay widział od tego czasu wiele twarzy, żywych i martwych, ale ta jedna pozostała na zawsze, w nienaturalnym powiększeniu, przybita na obwieszonej setkami gracików ścianie pamięci.<br>Rozumiał wszystko: robotnicy burzą się, idą otwartą piersią naprzeciw salwom policji <br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Towarzysz Laval, wsparty łokciem na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego