Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
talent, posługujący się świetnym piórem, o rzadko spotykanym poczuciu humoru. Artur nie uznawał autorytetów i hierarchii władzy. Wprawdzie nie miał większych trudności z wydawaniem swych utworów, przerzedzonych oczywiście skrupulatnie przez wydziały propagandy, ale było to tylko następstwem jego uporu i umiejętności nacisku na urzędników, na których potrafił nie pozostawić suchej nitki. Jego parodie sztuk teatralnych wzbudzały w całej Polsce podziw i powtarzane były z ust do ust. Parodia Kwiatów polskich Tuwima to majstersztyk, jakich mało w literaturze.
Na Krupniczej mieszkał w tej samej oficynie co ja i często zachodził do mego mieszkania, ponieważ również biedował i potrzebował niezbędnych rzeczy do życia
talent, posługujący się świetnym piórem, o rzadko spotykanym poczuciu humoru. Artur nie uznawał autorytetów i hierarchii władzy. Wprawdzie nie miał większych trudności z wydawaniem swych utworów, przerzedzonych oczywiście skrupulatnie przez wydziały propagandy, ale było to tylko następstwem jego uporu i umiejętności nacisku na urzędników, na których potrafił nie pozostawić suchej nitki. Jego parodie sztuk teatralnych wzbudzały w całej Polsce podziw i powtarzane były z ust do ust. Parodia Kwiatów polskich Tuwima to majstersztyk, jakich mało w literaturze.<br>Na Krupniczej mieszkał w tej samej oficynie co ja i często zachodził do mego mieszkania, ponieważ również biedował i potrzebował niezbędnych rzeczy do życia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego