Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Karan
Nr: 9-10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
nią zająć. Być może nikt nie potrafił. W Polsce nie ma ośrodków dla takich dzieci, dla matek, dla chorych na AIDS. Przez jakiś czas Ewa mieszkała w ośrodku dla narkomanów, z którego uciekła jej matka. Zajęła się nią wychowawczyni, Beata. Okazało się to bardzo proste, wystarczyło Ewę polubić, potraktować jak normalne, małe dziecko: bezbronne, miłe, potrzebujące opieki i miłości - tyle, że trochę chore. Zajmowała się nią 24 godziny na dobę. Karmiła, przewijała, chodziła na spacery i do lekarza. Początkowo wynik testu na obecność przeciwciał był zły. Wszystko wskazywało, że dziecko ma HIVa. Dopiero po 6 miesiącach system immunologiczny Ewy zaczął sobie
nią zająć. Być może nikt nie potrafił. W Polsce nie ma ośrodków dla takich dzieci, dla matek, dla chorych na AIDS. Przez jakiś czas Ewa mieszkała w ośrodku dla narkomanów, z którego uciekła jej matka. Zajęła się nią wychowawczyni, Beata. Okazało się to bardzo proste, wystarczyło Ewę polubić, potraktować jak normalne, małe dziecko: bezbronne, miłe, potrzebujące opieki i miłości - tyle, że trochę chore. Zajmowała się nią 24 godziny na dobę. Karmiła, przewijała, chodziła na spacery i do lekarza. Początkowo wynik testu na obecność przeciwciał był zły. Wszystko wskazywało, że dziecko ma HIVa. Dopiero po 6 miesiącach system immunologiczny Ewy zaczął sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego