wiedzieliście, że oni będą skakać w tym czasie tam?</><br><who2>Tak, bo myśmy tak namierzali właśnie wyjazd, wiesz?</><br><who3>Acha.</><br><who4> <gap> nie widziałam tego. Niektórych nie widziałam. </><br><who2>Boże, Przemek, biedne dziecko, sam jeździł, cały dzień, górka, dół, górka, dół, górka, dół, dopóki go, wiesz, orczyk nie poniósł do góry, tak. Wiesz, ja się normalnie...Zahaczył go o kurtkę z tyłu i do góry tak. Bo to jest ta maszyna. Ja tak zaczęłam się drzeć...Jakiś Niemiec podjechał do niego. Zatrzymali oczywiście tę maszynę. Bał się później wjeżdżać.</><br><who4>Ale złapał go jakiś tam facet?</><br><who2>Wszystkie...! Złapał go, no. Co jakiś czas jakieś dziecko ten orczyk