były przede wszystkim błędy kierowców, rzadziej - pieszych.<br>W porównaniu z ogólną liczbą ubiegłorocznych wypadków w Warszawie (2 tys. 18), liczba 89 zdarzeń, do których doszło na ujętych w "rankingu" 20. skrzyżowaniach, na pierwszy rzut oka wydaje się niewielka. Problem jednak w tym, że właśnie w tych miejscach wypadki zdarzają się notorycznie i - co ciekawe - ciągle z tych samych powodów. - &lt;orig&gt;Nieustąpienie&lt;/&gt; pierwszeństwa, wjeżdżanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle, przekroczenie prędkości, nagłe wejście pieszego na jezdnię to główne przyczyny tragedii na stołecznych ulicach - mówi podinspektor Waldemar Wierzbicki, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. - Wskutek naszych działań zmienia się jednak kolejność tych przyczyn