najnowszego podręcznika historii filozofii, gdzie omówione zostały obie prace Berenta. Jego poglądy zakwalifikowane tam zostały jako personalistyczna odmiana indywidualizmu. W świetle tego, o czym tu dziś mówimy, przyporządkowanie takie nie jest chyba zadawalające ani od strony systematyzacji, ani od strony oceny nowatorstwa tego autora.</><br><hi>KS</hi>: <who2>Przepraszam, w związku z tym nowatorstwem: wspomniano tu o jakiejś nowej teologii. Nie uważam, by należało w przypadku Nietzschego, mówić o teologii. Jemu chodzi o człowieka, który nie ma Boga, nie uznaje żadnych wartości trascendentnych i sam musi ciągle tworzyć wartości. Zaratustra tworzy to, co sam odkrył, konieczność ciągłego przewartościowywania wartości. Nadczłowiek to człowiek, który sam