Cieszyńskiego, Helenę Kozłowska-Roj, Bronisława Cukra, Mieczysława Biernacika i Ewelinę Pęksowa z Zakopanego,<br><page nr=281><br> Felicję Curyłową z Zalipia. Wiele nazwisk powinienem tu wymienić. <br>Szczególną zasługą działaczy skupionych wokół Ministerstwa Kultury i Sztuki było odrodzenie malarstwa na szkle, dzięki kursom prowadzonym na Podhalu, a także stworzenie warunków rozwoju rzeźby ludowej, przez wspieranie nowo powstałych ośrodków (nazywano je "zagłębiami") w Sierpcu, Paszynie, Łęczycy. <br>Działania te przeciwstawiały się deprecjacji tradycyjnej sztuki ludowej w środowisku macierzystym. Ludzie wyzbywali się wstydu, iż nie są "nowocześni" - widząc, że coraz liczniej zaczęli przyjeżdżać na wieś zbieracze i miłośnicy sztuki ludowej. Przed domami twórców ludowych niemal każdego dnia zatrzymywały się