parami, wąż, który miał nogi i nie musiał pełzać na brzuchu. Drzewo wiadomości dobrego i złego stało spokojnie w blasku słońca, grzejąc swe owoce, a pierwszy człowiek, ojciec wszystkich ludzi, Adam nie wpadł na to, by zerwać owoc. W tej pięknej scenerii, bez gazet, telewizji, a nawet bez meczów piłki nożnej, nudził się trochę; markotny, zapadał co chwila w drzemkę.<br>Bóg jak dobra babcia, która wie, że z nudów dzieciom przychodzą do głowy głupie pomysły, znalazł Adamowi zajęcie, mianowicie kazał mu ponazywać zwierzęta. Przechodziły przed nim parami, a on wymyślał im nazwy. Zwierzęta baraszkowały ze sobą, niektóre kopulowały, Adam podniecał zaś