Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Stracone skarby PRL-u

ANDRZEJ KRZYSZTOF WRÓBLEWSKI

"Wielki przekręt" Kazimierza Poznańskiego to przede wszystkim wielki bełkot

Rozczarują się czytelnicy, którzy spodziewali się znaleźć w tej książce opisy tajemnych spotkań w hotelowych apartamentach, dyskretnie wsuwanych kopert z dolarami, szantaży wspieranych zdjęciami z ukrytej kamery itp. "Wielki przekręt" to wielki bełkot i nudna lektura, spojona nienawiścią do autorów polityki prywatyzacji oraz przekonaniem, że najlepszym dyrygentem gospodarki jest państwo.
Autor uznając korupcję za główną sprężynę polityki sprzedaży przedsiębiorstw inwestorom zagranicznym i oskarżając wszystkich, że zbywają narodowe skarby za napiwki - uznaje demokrację nie za ustrój reprezentacji interesów ogółu, ale za parawan złodziejstwa. Ponieważ jednak, jak
Stracone skarby PRL-u&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;ANDRZEJ KRZYSZTOF WRÓBLEWSKI&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;"Wielki &lt;orig&gt;przekręt&lt;/&gt;" Kazimierza Poznańskiego to przede wszystkim wielki bełkot&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Rozczarują się czytelnicy, którzy spodziewali się znaleźć w tej książce opisy tajemnych spotkań w hotelowych apartamentach, dyskretnie wsuwanych kopert z dolarami, szantaży wspieranych zdjęciami z ukrytej kamery itp. "Wielki &lt;orig&gt;przekręt&lt;/&gt;" to wielki bełkot i nudna lektura, spojona nienawiścią do autorów polityki prywatyzacji oraz przekonaniem, że najlepszym dyrygentem gospodarki jest państwo. <br>Autor uznając korupcję za główną sprężynę polityki sprzedaży przedsiębiorstw inwestorom zagranicznym i oskarżając wszystkich, że zbywają narodowe skarby za napiwki - uznaje demokrację nie za ustrój reprezentacji interesów ogółu, ale za parawan złodziejstwa. Ponieważ jednak, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego