Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
wybór, różne kolory i rozmiary, czasami można się w tym wszystkim trochę pogubić.
Gdzie ten tłusty kutas polazł? Codziennie to samo. Zabiję go! A niech mi dzisiaj nie da pieniędzy! Dlaczego jeszcze Rusków dzisiaj nie było? Wzięliby to wszystko w cholerę, a tak musisz się dzisiaj pieprzyć z tym detalem, nurkować po torbach. Nie, Euzebku, to wszystko nie dla ciebie. Gdzie są te czterdziestkiczwórki? Ale spokojnie, Euzebku, dwa razy więcej na detalu wyciągasz. Taka prawda.
No, gdzie to, kurwa, jest? Dwanaście toreb, w każdej ze trzydzieści pudełek. Można dostać rozstroju nerwowego. Tłusty kutas tymczasem jak zwykle łazi pewnie po górnej koronie
wybór, różne kolory i rozmiary, czasami można się w tym wszystkim trochę pogubić.<br>Gdzie ten tłusty kutas polazł? Codziennie to samo. Zabiję go! A niech mi dzisiaj nie da pieniędzy! Dlaczego jeszcze Rusków dzisiaj nie było? Wzięliby to wszystko w cholerę, a tak musisz się dzisiaj pieprzyć z tym detalem, nurkować po torbach. Nie, Euzebku, to wszystko nie dla ciebie. Gdzie są te czterdziestkiczwórki? Ale spokojnie, Euzebku, dwa razy więcej na detalu wyciągasz. Taka prawda.<br>No, gdzie to, kurwa, jest? Dwanaście toreb, w każdej ze trzydzieści pudełek. Można dostać rozstroju nerwowego. Tłusty kutas tymczasem jak zwykle łazi pewnie po górnej koronie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego