na Klee, na Miró itd. Całego tego świata przeżyć artystycznych brakowało mu.<br>I nagle rzuciły mi się w oczy dwie rzeczy. Ile sam temu malarstwu zawdzięczam, choć jestem mu bardzo daleki, i drugie: cóż za różnica klimatu między Polską a Francją, tego, co jest tu czy tam wyczuwalne jako żywy nurt sztuki, jaka różnica w czasie tego narastania, dojrzewania pewnych prądów. Pomimo samolotów i reprodukcji kolorowych, jakich świat nie widział, zdała mi się ta różnica czasów, między Francją a Polską, nie zwężona, ale jakby znów wydłużona.<br>Wybuch impresjonizmu odbył się u nas o jakie dwadzieścia lat później niż we Francji, formiści