Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
rasową wyższość. Fatalne stosunki z sąsiadami.
Właśnie mówimy na ten temat, gdy pan Suzuki wyznaje ze skruchą: To prawda, Japonia, Chiny i Korea nazywane są trzema braćmi. Istotnie, wywodzą się ze wspólnego pnia, tylko bracia ci nigdy, niestety, nie potrafili żyć w zgodzie. Jakże znane!
Przy sposobności podejmuję kwestię, która nurtuje mnie niemal od chwili, gdy stanąłem na japońskiej ziemi:
- Dlaczego - pytam - jesteście tak strasznie amerykańscy? Ameryka jest wspaniałym krajem i zapewne wiele można się od niej nauczyć, ale skoro tak bardzo jej nie lubicie, doprawdy nie ma chyba powodu kopiować jej w miniaturze na Wyspach Wschodzącego Słońca...
Odzywa się chór
rasową wyższość. Fatalne stosunki z sąsiadami.<br> Właśnie mówimy na ten temat, gdy pan Suzuki wyznaje ze skruchą: To prawda, Japonia, Chiny i Korea nazywane są trzema braćmi. Istotnie, wywodzą się ze wspólnego pnia, tylko bracia ci nigdy, niestety, nie potrafili żyć w zgodzie. Jakże znane!<br> Przy sposobności podejmuję kwestię, która nurtuje mnie niemal od chwili, gdy stanąłem na japońskiej ziemi:<br> - Dlaczego - pytam - jesteście tak strasznie amerykańscy? Ameryka jest wspaniałym krajem i zapewne wiele można się od niej nauczyć, ale skoro tak bardzo jej nie lubicie, doprawdy nie ma chyba powodu kopiować jej w miniaturze na Wyspach Wschodzącego Słońca...<br> Odzywa się chór
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego