Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
do samego Materny, co nie było sprawą prostą.
Na koniec poprosił swego zastępcę, doktor Wandę, oraz łysego Andrzeja o pisemne notatki na temat ich obrazu choroby i ich propozycji leczenia pacjenta Twardowskiego.
Dyskusja ciągnęła się od obiadu aż do wieczora, przez całe sobotnie popołudnie.
Sobotnim wieczorem - po owych czterech długich nużących rozmowach - adiunkt Franker zatelefonował do mnie raz jeszcze z prośbą o pożyczenie doktorskiej pracy Grzegorza. Pożyczy łem.
Przesiedział niemal całą wczorajszą noc nad lekturą.
Nie stawiła mu nadmiernego oporu, jako że erudycja Frankera nie ogranicza się do nauk biologicznych.
W tym nieśmiałym, niesprawiedliwie samotnym człowieku tkwi uparta ciekawość wszelkich rzeczy
do samego Materny, co nie było sprawą prostą.<br>Na koniec poprosił swego zastępcę, doktor Wandę, oraz łysego Andrzeja o pisemne notatki na temat ich obrazu choroby i ich propozycji leczenia pacjenta Twardowskiego.<br>Dyskusja ciągnęła się od obiadu aż do wieczora, przez całe sobotnie popołudnie.<br>Sobotnim wieczorem - po owych czterech długich nużących rozmowach - adiunkt Franker zatelefonował do mnie raz jeszcze z prośbą o pożyczenie doktorskiej pracy Grzegorza. Pożyczy łem.<br>Przesiedział niemal całą wczorajszą noc nad lekturą.<br>Nie stawiła mu nadmiernego oporu, jako że erudycja Frankera nie ogranicza się do nauk biologicznych.<br>W tym nieśmiałym, niesprawiedliwie samotnym człowieku tkwi uparta ciekawość wszelkich rzeczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego