Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
ksiądz de Vos. Poznajesz? - Nic się nie zmienił - zawołałem.
- A tu nasz ówczesny rektor, Celso Travia, dzisiejszy kardynał i dziekan Roty. A obok - monsignore Rigaud. - Niemożliwe! Jaki chudy!
- Tak, rzeczywiście roztył się od tego czasu trochę. Cóż, niektórzy tyją. Siedzący tryb życia!
Następnie Campilli podprowadził mnie jeszcze do gabloty w nyży. Nad gablotą wielkie, kolorowe, podpisane zdjęcie papieża z błogosławieństwem dla państwa Campillich. W gablocie kajet otwarty na jakiejś poezji wykaligrafowanej starannie. A prócz niego - książeczka do nabożeństwa, kieszonkowy zegarek, pióro, parę ołówków i egzemplarz Naśladowania Chrystusa Tomasza a Kempis. Też otwarty, lecz na tytułowej stronie. Pośrodku dedykacja. Nieczytelna. Tylko podpis
ksiądz de Vos. Poznajesz? - Nic się nie zmienił - zawołałem.<br>- A tu nasz ówczesny rektor, Celso Travia, dzisiejszy kardynał i dziekan Roty. A obok - monsignore Rigaud. - Niemożliwe! Jaki chudy!<br>- Tak, rzeczywiście roztył się od tego czasu trochę. Cóż, niektórzy tyją. Siedzący tryb życia!<br>Następnie Campilli podprowadził mnie jeszcze do gabloty w nyży. Nad gablotą wielkie, kolorowe, podpisane zdjęcie papieża z błogosławieństwem dla państwa Campillich. W gablocie kajet otwarty na jakiejś poezji wykaligrafowanej starannie. A prócz niego - książeczka do nabożeństwa, kieszonkowy zegarek, pióro, parę ołówków i egzemplarz Naśladowania Chrystusa Tomasza a Kempis. Też otwarty, lecz na tytułowej stronie. Pośrodku dedykacja. Nieczytelna. Tylko podpis
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego