tremor</>, byłam, byłam pewna, że i ty wibrujesz także na, na mój, na ten mój nos i że przez ten nos nie chcesz wyfrunąć ze mną.<br> - Przez twój nos? - zawołał Mmaa. - Co za nonsens!<br> <hi rend="spaced">O nosie</> Królowej w ogóle nie myślał. O jego nerwach <orig>olfaktycznych</> i <orig>ganglionach</> tak; ale nie o c a ł y m nosie, nie <hi rend="spaced">o nosie</>. Więc teraz przysunął się o krok, wyciągnął antenkę i dotknął nią delikatnie samego czubka jej narządu powonienia. ,, <hi rend="spaced">O, najdroższa</>!", chciał powiedzieć. Ale słowa, jakie wyrzekł, były:<br> - Co za nonsens! Jak mogło ci coś podobnego przyjść do głowy?! Jesteś pewna, że to nie