Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
wysoka cena, jaką Indonezyjczycy płacą za rozruszanie zaskorupiałej władzy reżimu Suharto. Wydarzenia w Indonezji naśladują to, co działo się dziesięć i więcej lat temu w nieodległej Korei Południowej: kiedy dzięki wzrostowi gospodarczemu naród nasycił pierwszy głód, zaczął domagać się wolności. Różnica polega głównie na tym, że w Korei jeden dyktator obalał drugiego i zajmował jego miejsce, podczas gdy w Indonezji od ponad 30 lat rządzi ten sam Suharto. Władcy są rozgoryczeni niewdzięcznością mas, ale historia się nad nimi nie ulituje: okaże się bowiem, że demokracja nie jest wymysłem Europejczyków, ale uniwersalną potrzebą każdego rozwijającego się narodu i wcale nie zagraża wzrostowi
wysoka cena, jaką Indonezyjczycy płacą za rozruszanie zaskorupiałej władzy reżimu Suharto. Wydarzenia w Indonezji naśladują to, co działo się dziesięć i więcej lat temu w nieodległej Korei Południowej: kiedy dzięki wzrostowi gospodarczemu naród nasycił pierwszy głód, zaczął domagać się wolności. Różnica polega głównie na tym, że w Korei jeden dyktator obalał drugiego i zajmował jego miejsce, podczas gdy w Indonezji od ponad 30 lat rządzi ten sam Suharto. Władcy są rozgoryczeni niewdzięcznością mas, ale historia się nad nimi nie ulituje: okaże się bowiem, że demokracja nie jest wymysłem Europejczyków, ale uniwersalną potrzebą każdego rozwijającego się narodu i wcale nie zagraża wzrostowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego