Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
przed wieczorem szczególnie ostry zapach. Stachowi jest przyjemnie, zmęczenie odpływa. Myśli o tym, jak to jutro dłużej się wyśpi, a później skleci nową klatkę dla młodych królików. Listewki przeznaczone na budowę klatki przyniósł w worku z wiórami. Ostrożnie je przygotowywał, żeby Szymczyk nie zobaczył. Szymczyka boją się wszyscy w warsztacie, obchodzą go jak śmierdzące jajo, chociaż nie jest ani majstrem, ani nawet podmajstrzym. Tyle że ubiera się lepiej niż inni, ma żonę folksdojczkę i swoje przyzwyczajenia. Na przykład: przynosi mleczną kawę w butelce i wstawia ją dokładnie na pięć minut przed obiadem do gorącej wody. Nie pije nigdy z butelki, lecz
przed wieczorem szczególnie ostry zapach. Stachowi jest przyjemnie, zmęczenie odpływa. Myśli o tym, jak to jutro dłużej się wyśpi, a później skleci nową klatkę dla młodych królików. Listewki przeznaczone na budowę klatki przyniósł w worku z wiórami. Ostrożnie je przygotowywał, żeby Szymczyk nie zobaczył. Szymczyka boją się wszyscy w warsztacie, obchodzą go jak śmierdzące jajo, chociaż nie jest ani majstrem, ani nawet podmajstrzym. Tyle że ubiera się lepiej niż inni, ma żonę folksdojczkę i swoje przyzwyczajenia. Na przykład: przynosi mleczną kawę w butelce i wstawia ją dokładnie na pięć minut przed obiadem do gorącej wody. Nie pije nigdy z butelki, lecz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego