Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pistolet był sprawny technicznie, nie mógł wystrzelić przypadkowo. Według psychiatrów, podejrzany był świadom tego, co robi.
W październiku 2000 r. w Poznaniu Wojskowy Sąd Okręgowy wydał wyjątkowo łagodny wyrok. Skazał Piotra L. na 7 lat więzienia, choć oskarżyciel żądał 15. W ocenie sądu chorąży nie dokonał zabójstwa, a jedynie nieostrożnie obchodził się z bronią.
Elżbieta Niedzielska (43 l.) była oskarżycielem posiłkowym. - Ten proces to była farsa - mówi oburzona. - Czułam, że on szybko wyjdzie z więzienia. Byłam zszokowana tak skandalicznie niskim wyrokiem. Wojsko ukręciło łeb sprawie, a ja nie dostałam żadnego odszkodowania od mordercy.
Dwa lata przed śmiercią Bartka zmarł jej mąż. Sama
pistolet był sprawny technicznie, nie mógł wystrzelić przypadkowo. Według psychiatrów, podejrzany był świadom tego, co robi.<br>W październiku 2000 r. w Poznaniu Wojskowy Sąd Okręgowy wydał wyjątkowo łagodny wyrok. Skazał Piotra L. na 7 lat więzienia, choć oskarżyciel żądał 15. W ocenie sądu chorąży nie dokonał zabójstwa, a jedynie nieostrożnie obchodził się z bronią.<br>Elżbieta Niedzielska (43 l.) była oskarżycielem posiłkowym. &lt;q&gt;- Ten proces to była farsa&lt;/&gt; - mówi oburzona. &lt;q&gt;- Czułam, że on szybko wyjdzie z więzienia. Byłam zszokowana tak skandalicznie niskim wyrokiem. Wojsko ukręciło łeb sprawie, a ja nie dostałam żadnego odszkodowania od mordercy.&lt;/&gt;<br>Dwa lata przed śmiercią Bartka zmarł jej mąż. Sama
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego