Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
przywykłe do grzebania w księgach i woluminach, w starych sztychach, w zaśniedziałych pieniążkach, w numizmatycznych zbiorach... Palce o wielkiej wytrawnej czułości dotknięcia, choć na brzuścach pyłem bibliotek przeżarte... Niemniej, sztywne w przegubach, zwierające się krogulczo, hakowato. - Palce, można by rzec, abstrakcyjne, nieprzydatne do codziennego, pospolitego użytku, prześwietlone jakowymś fluidem w obcowaniu z tajemnicami dziejów polskich i powszechnych: palce - - widmo z kości i skóry.
W tych palcach właśnie spoczęły dzisiaj losy rewolucji.
Naprzeciw pana profesora siedzieli, jeden przy drugim, na stołkach rzeźbionych z wysokimi oparciami trzej przedstawiciele rewolucyjnego sprzysiężenia: podporucznicy Wysocki i Zaliwski oraz żurnalista Bronikowski.
Zjawili się tutaj, w gmachu Towarzystwa
przywykłe do grzebania w księgach i woluminach, w starych sztychach, w zaśniedziałych pieniążkach, w numizmatycznych zbiorach... Palce o wielkiej wytrawnej czułości dotknięcia, choć na brzuścach pyłem bibliotek przeżarte... Niemniej, sztywne w przegubach, zwierające się krogulczo, hakowato. - Palce, można by rzec, abstrakcyjne, nieprzydatne do codziennego, pospolitego użytku, prześwietlone jakowymś fluidem w obcowaniu z tajemnicami dziejów polskich i powszechnych: palce - - widmo z kości i skóry.<br>W tych palcach właśnie spoczęły dzisiaj losy rewolucji.<br>Naprzeciw pana profesora siedzieli, jeden przy drugim, na stołkach rzeźbionych z wysokimi oparciami trzej przedstawiciele rewolucyjnego sprzysiężenia: podporucznicy Wysocki i Zaliwski oraz żurnalista Bronikowski.<br>&lt;page nr=257&gt; Zjawili się tutaj, w gmachu Towarzystwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego