Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
przyzwoitszą, bardziej uczęszczaną drogę. I tu spotkało nas bardzo miłe zaskoczenie. Tą drogą wędrowali tak jak i my Niemcy - uciekinierzy z krajów nadbałtyckich: Estonii, Łotwy, Litwy, Białorusi, Ukrainy, Prus Wschodnich, Poznańskiego, Generalnej Guberni. Jechali na wozach konnych, ciągnęli różnego rodzaju wózki, pchali wózki dziecinne i taczki. Szli i jechali brudni, obdarci z opuszczonymi głowami. Przypomniała nam się podobna sytuacja, jak nasi uciekinierzy uciekali na wschód przed Niemcami w 1939 roku. Historia lubi się powtarzać. A nad drogą latały sobie swobodnie myśliwce angielskie i kanadyjskie, ostrzeliwały tę zgraję z karabinów maszynowych i zrzucali na nich małe bombki, zabijając krowy, konie no i
przyzwoitszą, bardziej uczęszczaną drogę. I tu spotkało nas bardzo miłe zaskoczenie. Tą drogą wędrowali tak jak i my Niemcy - uciekinierzy z krajów nadbałtyckich: Estonii, Łotwy, Litwy, Białorusi, Ukrainy, Prus Wschodnich, Poznańskiego, Generalnej Guberni. Jechali na wozach konnych, ciągnęli różnego rodzaju wózki, pchali wózki dziecinne i taczki. Szli i jechali brudni, obdarci z opuszczonymi głowami. Przypomniała nam się podobna sytuacja, jak nasi uciekinierzy uciekali na wschód przed Niemcami w 1939 roku. Historia lubi się powtarzać. A nad drogą latały sobie swobodnie myśliwce angielskie i kanadyjskie, ostrzeliwały tę zgraję z karabinów maszynowych i zrzucali na nich małe bombki, zabijając krowy, konie no i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego