taki bywa natchniony, taki ma myśli wielkie, nowe, tkliwe, trafiające do duszy, a czy jest rym i miara w tym, co pisze, czy nie ma, zawsze jest poezją". Zawarte w powieści refleksje dotyczą również wychowania młodzieży przez nauczycieli Polaków. Informują o wydarzeniach kulturalnych i teatralnych. Np. wspomina bohaterka o swojej obecności na zebraniach TPN jeszcze na Kanoniach, dodając, że przy Nowym Świecie powstaje nowa siedziba Towarzystwa fundowana głównie przez Staszica. Daje szkice portretowe Karpińskiego, Niemcewicza, Staszica. Natomiast o ówczesnym styliście Stanisławie Kostce Potockim wyraża się ze sceptycyzmem. Pisze: „znany pod imieniem księcia wymowy polskiej, czy słusznie, wyrzec nie śmiem, zdaje