Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
dnia sprawa

przed nami stawa.
("Alba")

Noc oślepia i sprawia zmysłów naszych zanik.
Nie znamy jej ni siebie - w nocy zabłąkani.
Wzrok chce czarność przeniknąć. Czarnością zwalony
krzyczy w nocy, nie znając żadnej nocy strony.
("Alba wtóra")

Jak widać, nie byłem dla tomu Łukasiewicza idealnym czytelnikiem. Zdając sobie sprawę z obecności elementów archaizującej stylizacji (nie sposób w końcu nie zauważyć formy "stawa", celowo gramatycznego rymu typu "zsuwając - znając", albo charakterystycznej inwersji w zakończeniu drugiego z cytowanych fragmentów), umiałem skwitować to zjawisko jedynie pobieżną wzmianką o "związkach z tradycją barokową" - nie doceniłem natomiast faktu, że związki te nabierają nader konkretnej treści i
dnia sprawa<br><br> przed nami stawa.<br> ("Alba")&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;Noc oślepia i sprawia zmysłów naszych zanik.<br> Nie znamy jej ni siebie - w nocy zabłąkani.<br> Wzrok chce czarność przeniknąć. Czarnością zwalony<br> krzyczy w nocy, nie znając żadnej nocy strony.<br> ("Alba wtóra")&lt;/&gt;<br><br> Jak widać, nie byłem dla tomu Łukasiewicza idealnym czytelnikiem. Zdając sobie sprawę z obecności elementów archaizującej stylizacji (nie sposób w końcu nie zauważyć formy "stawa", celowo gramatycznego rymu typu "zsuwając - znając", albo charakterystycznej inwersji w zakończeniu drugiego z cytowanych fragmentów), umiałem skwitować to zjawisko jedynie pobieżną wzmianką o "związkach z tradycją barokową" - nie doceniłem natomiast faktu, że związki te nabierają nader konkretnej treści i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego