Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 24
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
lekarza.
Była człowiekiem wielkiej odwagi - w swojej pracy politycznej nie kierowała się nigdy względami taniej popularności czy wygodnych ustępstw. Głośno i otwarcie występowała zawsze tam, gdzie widziała słabych, którzy nie mogli wystąpić w swojej obronie.
W październiku 1997 w Zakopanem, a potem w Niedzicy żegnaliśmy Zosię, wyjeżdżającą do RPA, gdzie obejmowała stanowisko Ambasadora RP.
Afryka była Jej wielką miłością, doskonale rozumiała tragedie i problemy tego kontynentu. Już na początku lat 90. uczestniczyła jako obserwator w pierwszych powszechnych wyborach w RPA. Znała i podziwiała przywódców tego kraju. Odwiedziłam Ją w Pretorii jesienią 1998 r. w czasie, gdy gościł tam zespół góralski "Harenda
lekarza.<br>Była człowiekiem wielkiej odwagi - w swojej pracy politycznej nie kierowała się nigdy względami taniej popularności czy wygodnych ustępstw. Głośno i otwarcie występowała zawsze tam, gdzie widziała słabych, którzy nie mogli wystąpić w swojej obronie.<br>W październiku 1997 w Zakopanem, a potem w Niedzicy żegnaliśmy Zosię, wyjeżdżającą do RPA, gdzie obejmowała stanowisko Ambasadora RP.<br>Afryka była Jej wielką miłością, doskonale rozumiała tragedie i problemy tego kontynentu. Już na początku lat 90. uczestniczyła jako obserwator w pierwszych powszechnych wyborach w RPA. Znała i podziwiała przywódców tego kraju. Odwiedziłam Ją w Pretorii jesienią 1998 r. w czasie, gdy gościł tam zespół góralski "Harenda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego