Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
Ma astralon? - spytała szeptem Barbara.
- Cholera wie - odszepnął proletariusz. - Karol po niego poszedł...
- Córko moja, oddal się! - zaryczał przewodniczący Rady Narodowej z doskonale odegranym zdenerwowaniem i rozpaczą.
Według tekstu jednakże oddalić się musiał hrabia. Proletariusz i arystokratka okazywali nerwowe roztargnienie.
- Musimy się jakoś porozumieć - szeptał półgębkiem Janusz, nie reagując na obelżywe okrzyki kapitalisty. - Może w przerwie...
Porozumienie było utrudnione, ustawicznie bowiem ktoś z zespołu zmuszony był przebywać na scenie. Naczelny inżynier posłużył za bazę przekazującą wiadomości za kulisami. Zgłoszono propozycję i w czasie przerwy między drugim a trzecim aktem plany zostały uzgodnione ostatecznie.
- Wszyscy ci, którzy giną, mogą wyjść wcześniej - powiedział
Ma astralon? - spytała szeptem Barbara.<br>- Cholera wie - odszepnął proletariusz. - Karol po niego poszedł...<br>- Córko moja, oddal się! - zaryczał przewodniczący Rady Narodowej z doskonale odegranym zdenerwowaniem i rozpaczą.<br>Według tekstu jednakże oddalić się musiał hrabia. Proletariusz i arystokratka okazywali nerwowe roztargnienie.<br>- Musimy się jakoś porozumieć - szeptał półgębkiem Janusz, nie reagując na obelżywe okrzyki kapitalisty. - Może w przerwie...<br>Porozumienie było utrudnione, ustawicznie bowiem ktoś z zespołu zmuszony był przebywać na scenie. Naczelny inżynier posłużył za bazę przekazującą wiadomości za kulisami. Zgłoszono propozycję i w czasie przerwy między drugim a trzecim aktem plany zostały uzgodnione ostatecznie.<br>- Wszyscy ci, którzy giną, mogą wyjść wcześniej - powiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego