Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
Widzieli się tam, on i oni, jako trójca aniołów malowanych, strojni w zielono-złociste ornaty, nieruchomi, w kapłańskim zatopieni dostojeństwie.
Ksiądz Bończa stał już na kazalnicy Ujrzał przed sobą w dole ciżbę ludzką, ścisk i tłok srogi - wiadomo, odpustowy. Więc najbliżej, pośrodku nawy, barwiste samodziały babskie, chusty wszelakie i kaftany, obfite czepce niewiast i płowe głowy dziwczyn pozaplatane we wstążkach - a dalej, pod ścianami i w głębi pod chórem, i w ciemnej kruchcie sukmany i kapoty chłopstwa, łby długowłose, tłuszczem godnie wysmarowane: głowa przy głowie, mrowie gąb nieruchomych, ku świętej ambonie zadartych, ku słuchaniu gotowych, czekających na słowo boże. Społem natłoczone
Widzieli się tam, on i oni, jako trójca aniołów malowanych, strojni w zielono-złociste ornaty, nieruchomi, w kapłańskim zatopieni dostojeństwie.<br>Ksiądz Bończa stał już na kazalnicy Ujrzał przed sobą w dole ciżbę ludzką, ścisk i tłok srogi - wiadomo, odpustowy. Więc najbliżej, pośrodku nawy, barwiste samodziały babskie, chusty wszelakie i kaftany, obfite czepce niewiast i płowe głowy dziwczyn pozaplatane we wstążkach - a dalej, pod ścianami i w głębi pod chórem, i w ciemnej kruchcie sukmany i kapoty chłopstwa, łby długowłose, tłuszczem godnie wysmarowane: głowa przy głowie, mrowie gąb nieruchomych, ku świętej ambonie zadartych, ku słuchaniu gotowych, czekających na słowo boże. Społem natłoczone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego