Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
linię, o której, pamiętasz, mówiliśmy. Jedyny ratunek dla mnie - praca. Toteż, pracuję dużo..."
W końcu listu chirurg dopisał:
"Co do mego asystenta R. - miałeś rację. Muszę go usunąć, gdyż nie mam do niego zaufania ani jako do medyka, ani do człowieka. Prócz tego zachowuje się on nietaktownie, i wiem, że obgaduje mnie wobec ludzi..."
W czterech wysokich, zwróconych na północ pokojach robiło się ciemno i nieprzytulnie. Chirurg, pomimo że postanowił nigdzie nie wychodzić, przebrał się i uperfumował, po podwieczorku zaś ku własnemu niezadowoleniu opuścił szpital.
Spojrzał na siebie z boku, pooglądał się ze wszystkich stron na wylot jak w rentgenie i
linię, o której, pamiętasz, mówiliśmy. Jedyny ratunek dla mnie - praca. Toteż, pracuję dużo..."<br>W końcu listu chirurg dopisał:<br>"Co do mego asystenta R. - miałeś rację. Muszę go usunąć, gdyż nie mam do niego zaufania ani jako do medyka, ani do człowieka. Prócz tego zachowuje się on nietaktownie, i wiem, że obgaduje mnie wobec ludzi..."<br>W czterech wysokich, zwróconych na północ pokojach robiło się ciemno i nieprzytulnie. Chirurg, pomimo że postanowił nigdzie nie wychodzić, przebrał się i uperfumował, po podwieczorku zaś ku własnemu niezadowoleniu opuścił szpital.<br>Spojrzał na siebie z boku, pooglądał się ze wszystkich stron na wylot jak w rentgenie i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego