golfowych, ponad 300 powstających corocznie nowych klubów i obiektów (a pamiętajmy, że każde pole to około 60 ha) i 10 procent społeczeństwa, czyli ponad 20 milionów ludzi, którzy potrafią posługiwać się golfowymi kijami. Oczywiście w ślad za Amerykanami poszli Japończycy i Koreańczycy. Dzisiaj w Kraju Kwitnącej Wiśni podczas każdej przerwy obiadowej setki tysięcy ludzi zamiast jeść, celuje piłkami do specjalnych kubełków. Z braku wolnego miejsca, w Japonii do treningu wykorzystywane są nawet dachy budynków biurowych. Myliłby się jednak ten, który sądziłby, że golf to zabawa dla każdego. W Wielkiej Brytanii uważana jest nadal za najbardziej męską z gier i dlatego są