Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
się przy swojej żonie źle, ponieważ zdominowała go, a on od jakiegoś czasu czuł do niej niechęć fizyczną. W Agnieszce podobała mu się jej młodość i świeżość oraz to, że nie miała wcześniej wielu kontaktów z mężczyznami, chociaż - oczywiście - nie była już dziewicą. Po kilku spotkaniach zaproponował jej małżeństwo i obiecał, że po ślubie zabierze ją z "tej okropnej, śmierdzącej pracy" i będzie z nim miała - jak powiedział - "dobre i wygodne życie", gdyż on sam potrafi zarobić na dom. Stawia tylko jeden warunek: chce mieć z nią dużo seksu, a ona, jeszcze przed ich ślubem, musi się nauczyć wielu rzeczy. W
się przy swojej żonie źle, ponieważ zdominowała go, a on od jakiegoś czasu czuł do niej niechęć fizyczną. W Agnieszce podobała mu się jej młodość i świeżość oraz to, że nie miała wcześniej wielu kontaktów z mężczyznami, chociaż - oczywiście - nie była już dziewicą. Po kilku spotkaniach zaproponował jej małżeństwo i obiecał, że po ślubie zabierze ją z <q>"tej okropnej, śmierdzącej pracy"</> i będzie z nim miała - jak powiedział - <q>"dobre i wygodne życie"</>, gdyż on sam potrafi zarobić na dom. Stawia tylko jeden warunek: chce mieć z nią dużo seksu, a ona, jeszcze przed ich ślubem, musi się nauczyć wielu rzeczy. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego