Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
O korupcji i nadużyciach niektórych prokuratorów mówiło się w Białej Podlaskiej od dawna. Takie zagrożenie sygnalizowano z różnych źródeł.
Kiedy do delegatury Urzędu Ochrony Państwa wpłynęło doniesienie grupy prywatnych osób o "załatwianiu i powoływaniu się na wpływy" - wszczęto śledztwo. Okazało się, że ta sprawa jest istną "puszką Pandory". Dla zachowania obiektywizmu, śledztwa prowadziły prokuratury z innych województw: Radomia, Lublina i Zamościa.
W toku prowadzonego przez Prokuraturę Wojewódzką w Radomiu śledztwa zgromadzono materiał dowodowy, zawierający dostateczne podstawy do przedstawienia zarzutów Leokadii R. Zanim zdecydowano się na przedstawienie jej zarzutów, wszczęto najpierw postępowanie dyscyplinarne w sprawie naruszenia etyki zawodowej. 23 września 1997 roku
O korupcji i nadużyciach niektórych prokuratorów mówiło się w Białej Podlaskiej od dawna. Takie zagrożenie sygnalizowano z różnych źródeł.<br>Kiedy do delegatury Urzędu Ochrony Państwa wpłynęło doniesienie grupy prywatnych osób o &lt;q&gt;"załatwianiu i powoływaniu się na wpływy"&lt;/&gt; - wszczęto śledztwo. Okazało się, że ta sprawa jest istną "puszką Pandory". Dla zachowania obiektywizmu, śledztwa prowadziły prokuratury z innych województw: Radomia, Lublina i Zamościa.<br>W toku prowadzonego przez Prokuraturę Wojewódzką w Radomiu śledztwa zgromadzono materiał dowodowy, zawierający dostateczne podstawy do przedstawienia zarzutów Leokadii R. Zanim zdecydowano się na przedstawienie jej zarzutów, wszczęto najpierw postępowanie dyscyplinarne w sprawie naruszenia etyki zawodowej. 23 września 1997 roku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego