Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Śmieszne, że ta kamienica, nie przedstawiająca żadnych wartości architektonicznych, stała się naraz ważnym obiektem, centrum kultury. Ileż zrodziło się tutaj pomysłów, ileż zaginęło dialogów, godnych przeniesienia na łamy czasopism, ile powstało aforyzmów, wspaniałych paradoksów i anegdot - może kryją się gdzieś jeszcze po kątach pokojów zajmowanych już przez inne osoby, może obijają się o ściany wytapetowane sennymi marzeniami twórców, którzy już odeszli. Ale to utopijna nadzieja.
Jakim bowiem sposobem odtworzyć ówczesny klimat tego siedliska "wieszczów", jak wskrzesić ich głosy, przytoczyć słowa? Czytałem w jakiejś książce typu science fiction, że wynaleziono aparat, który wydobywa z przeszłości wszystko, co się wydarzyło na ziemi, zarówno fakty
Śmieszne, że ta kamienica, nie przedstawiająca żadnych wartości architektonicznych, stała się naraz ważnym obiektem, centrum kultury. Ileż zrodziło się tutaj pomysłów, ileż zaginęło dialogów, godnych przeniesienia na łamy czasopism, ile powstało aforyzmów, wspaniałych paradoksów i anegdot - może kryją się gdzieś jeszcze po kątach pokojów zajmowanych już przez inne osoby, może obijają się o ściany wytapetowane sennymi marzeniami twórców, którzy już odeszli. Ale to utopijna nadzieja.<br>Jakim bowiem sposobem odtworzyć ówczesny klimat tego siedliska "wieszczów", jak wskrzesić ich głosy, przytoczyć słowa? Czytałem w jakiejś książce typu science fiction, że wynaleziono aparat, który wydobywa z przeszłości wszystko, co się wydarzyło na ziemi, zarówno fakty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego