w jego wzroku była więcej niż czytelna.<br>- Trudny był egzamin na architekturę? - spytała rozpaczliwie.<br>- Potwornie - rzekł Gburek z zadowoleniem i dumą. - Ale wuj Maciek dużo mi pomagał, ilekroć przyjechał, uczył mnie rysunku. Jest naprawdę świetny. Zdałem w dużej mierze dzięki niemu.<br>O, tak, teraz trafili naprawdę na interesujący temat. Aurelia oblała się rumieńcem. Gburek, zadowolony, że znalazł się wreszcie jakiś ciekawszy temat rozmowy, rozwiódł się szeroko na temat lekcji rysunku z Maćkiem, opowiedział o swoich częstych u niego odwiedzinach, o tym, jak Maciek świetnie trafił z ożenkiem i jakie <page nr=92> ma fajne dzieciaki, i jak naprawdę cudem udało mu się znaleźć bardzo dobrą