stronę<br> EDGAR<br>Ach, to! Zapomniałem. Dziękuję wam, mój człowieku, możecie iść.<br> Daje mu napiwek. Człowiek wychodzi mrucząc coś niezrozumiałego. We drzwiach spotyka się z Janem niosącym dubeltówkę<br> JAN<br>Gotowe, proszę pana.<br> Wszyscy się odwracają. Edgar bierze dubeltówkę<br><page nr=149><br> KURKA<br> do Tadeusza<br>Idziesz czy nie?<br> TADEUSZ<br> drgnął, jakby zbudzony ze snu, mówi obłędnie<br>Idę.<br> EDGAR<br>Ani kroku!<br> do Kurki<br>Stawaj tam!<br> Wskazuje schody<br> KURKA<br><br>Ani myślę. Dosyć głupich żartów.<br> EDGAR<br>Janie, weź tę panią i potrzymaj ją. Będę strzelał.<br> JAN<br>Panie, ja się boję, pan gotów i mnie postrzelić.<br> EDGAR<br>Trzymaj tę kobietę, mówię ci.<br> Kurka robi ruch ku drzwiom<br><page nr=150><br> JAN<br>Panie, niech