polityk PO Paweł Piskorski. Przed wyborami 2001 r. miał dwa mieszkania spółdzielcze, wkład mieszkaniowy żony na mieszkanie spółdzielcze, wkład na budowę trzech mieszkań pod wynajem. Z deklaracji złożonej w tym roku wynika, że ma tylko jedno mieszkanie i współwłasność drugiego. Resztę majątku przepisał na żonę.<br>Przed ustanowieniem rozdzielności jego majątek obliczano na około 2 mln zł. Piskorski pytany, skąd taki młody człowiek, pełniący od wielu lat funkcje publiczne, ma taki dorobek, przekonywał, że zarobił grając na giełdzie i handlując antykami. Nie chciał jednak przedstawić dowodów transakcji, bo - jak twierdził - osoby, z którymi je zawierał, mogłyby sobie tego nie życzyć.<br><br>Dlaczego przepisał