młodą żonę. Dzieją się z nią dziwne rzeczy. Prosi o natychmiastową pomoc, zaraz, już - potem może być za późno!<br> Jak każdy człowiek ciężko pracujący, tak i lekarz nie lubi, aby mu przeszkadzać w posiłku.<br> - Pognali mnie, bo byłem najmłodszy - wspomina. - Rozpoznałem malarię. Wyleczyłem chorą. I tak to już pozostało - wzdycha obłudnie, chociaż wiem, że to prawdziwa pasja jego życia, że dobre kilka minut zajmie mu wyliczanie krajów, gdzie był na froncie walki z malarią.<br> - Włochy? Cudowny kraj. Owszem, za dwa lata wybieram się tam na wakacje. Tak, tylko na wakacje. Cóż ja bym tam robił? Malarii tam już przecież nie ma