sprawowania, a także ostrzeżenie, że jeśli coś podobnego się powtórzy, zostaną skreślone z listy uczennic tego znanego lwowskiego zakładu naukowego: gimnazjum Zofii Strzałkowskiej przy ulicy Zielonej pod numerem dwudziestym drugim...<br>i usłyszałam cichy śmiech tatka, który spytał konspiracyjnym szeptem:<br>- Ja też jestem porucznikiem rezerwy, czy więc?...<br>i teraz śmiali się oboje, i usłyszałem tupot nagich stóp, tatuś ścigał mamę do sąsiedniego pokoju, mama biegała wokół stołu, a on nie dał za wygraną, dopóki nie spadły z niej spodnie od piżamy...<br>"Mnie coś takiego się nie zdarzy - przemknęło mi, rozbawionej tym wspomnieniem, przez myśl - bo po prostu nie będę miała majtek pod