Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jest w podłym humorze.
- Co się stało kochanie? - pyta zatroskany mąż.
- W nocy mówiłeś przez sen i kilka razy powtórzyłeś imię Linda. Kim ona jest?
- Ależ kotku! Wczoraj postawiłem na wyścigach sporo forsy na konia o imieniu Szybka Linda i niestety przegrałem. Pewnie przyśniła mi się porażka - tłumaczy mąż.
Wieczorem oboje zasiadają do kolacji. Kobieta nie jest w najlepszym nastroju.
- Myszko, co się stało?
- Właśnie dzwonił twój koń.

Hooop!
Przychodzi baba do lekarza i już od progu skacze.
- Co pani jest? - pyta doktor.
- Od razu mówiłam, że sprężynka jest za długa.

Maskarada
Małżonkowie zostali zaproszeni na bal maskowy. Niestety, żonę rozbolała
jest w podłym humorze.<br>- Co się stało kochanie? - pyta zatroskany mąż.<br>- W nocy mówiłeś przez sen i kilka razy powtórzyłeś imię Linda. Kim ona jest?<br>- Ależ kotku! Wczoraj postawiłem na wyścigach sporo forsy na konia o imieniu Szybka Linda i niestety przegrałem. Pewnie przyśniła mi się porażka - tłumaczy mąż.<br>Wieczorem oboje zasiadają do kolacji. Kobieta nie jest w najlepszym nastroju.<br>- Myszko, co się stało?<br>- Właśnie dzwonił twój koń.<br><br>Hooop!<br>Przychodzi baba do lekarza i już od progu skacze.<br>- Co pani jest? - pyta doktor.<br>- Od razu mówiłam, że sprężynka jest za długa.<br><br>Maskarada<br>Małżonkowie zostali zaproszeni na bal maskowy. Niestety, żonę rozbolała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego