Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
napięcie i usiłowałem wytarzać ją w trawie, nazwała mnie "gówniarzem", spakowała się i wyjechała. Potem już było miło.

Pamiętaj:

Każda historia ma swoją scenografię, rozmowa w tropikalnych dekoracjach o jego braku zaangażowania w wasz związek będzie tylko niemiłym zgrzytem w cudownej przecież (z założenia) symfonii wspólnego wyjazdu. Chyba że jesteście oboje masochistami z zamiłowaniem do surrealizmu, wtedy na przełęczy w Alpach możecie do woli obwiniać się o to, kto tydzień temu bardziej przypalił ziemniaki i dlaczego. Jednak lepiej byłoby po prostu cieszyć się sobą i nie usiłować wykorzystywać urlopu na rozdrapywanie dawnych skaleczeń. Przed wyjazdem wprowadź zakaz mówienia o czymkolwiek, co
napięcie i usiłowałem wytarzać ją w trawie, nazwała mnie "gówniarzem", spakowała się i wyjechała. Potem już było miło.<br><br>&lt;tit&gt;Pamiętaj:&lt;/&gt;<br><br>Każda historia ma swoją scenografię, rozmowa w tropikalnych dekoracjach o jego braku zaangażowania w wasz związek będzie tylko niemiłym zgrzytem w cudownej przecież (z założenia) symfonii wspólnego wyjazdu. Chyba że jesteście oboje masochistami z zamiłowaniem do surrealizmu, wtedy na przełęczy w Alpach możecie do woli obwiniać się o to, kto tydzień temu bardziej przypalił ziemniaki i dlaczego. Jednak lepiej byłoby po prostu cieszyć się sobą i nie usiłować wykorzystywać urlopu na rozdrapywanie dawnych skaleczeń. Przed wyjazdem wprowadź zakaz mówienia o czymkolwiek, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego